Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
oknie głowa mężczyzny w siwej peruce. Wskakuje, KSIĄDZ HELENA poznała go. Machinalnie zamyka okno. Nieproszony gość siada. KSIĄDZ HELENA wyłączy kasetę. Moment milczenia. Słychać to oddech MĘŻCZYZNY, to okrzyki na pobliskiej ulicy. Teraz pod oknami. Teraz twarze przylepione do szyby. Moment napiętego milczenia. Uff! Odeszli.
KSIĄDZ HELENA oparta o okno Kłusownik... uszedł nagonce.
A może chciał zaznać podniecenia, które przeżywa ofiara?
MĘŻCZYZNA przeciera twarz dłonią Rasizm lokalny. Niechęć do lepszego. Nikt tu nie tańczy rocka jak należy. Wypatrzyłem so-bie taką, co to... no akrobacja i zmysłowość. Wziąłem ją za rękę... no, szaleństwo! że wirujemy... aż świat... tęcza na biało! Nie
oknie głowa mężczyzny w siwej peruce. Wskakuje, KSIĄDZ HELENA poznała go. Machinalnie zamyka okno. Nieproszony gość siada. KSIĄDZ HELENA wyłączy kasetę. Moment milczenia. Słychać to oddech MĘŻCZYZNY, to okrzyki na pobliskiej ulicy. Teraz pod oknami. Teraz twarze przylepione do szyby. Moment napiętego milczenia. Uff! Odeszli.<br>KSIĄDZ HELENA oparta o okno Kłusownik... uszedł nagonce.<br>A może chciał zaznać podniecenia, które przeżywa ofiara?<br>MĘŻCZYZNA przeciera twarz dłonią Rasizm lokalny. Niechęć do lepszego. Nikt tu nie tańczy rocka jak należy. Wypatrzyłem so-bie taką, co to... no akrobacja i zmysłowość. Wziąłem ją za rękę... no, szaleństwo! że wirujemy... aż świat... tęcza na biało! Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego