Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
cm) i charakterystyczne ubytki uzębienia ofiar potwierdzają hipotezę policji i prokuratury: to są szczątki zwłok Jolanty N. i Sławomira N. z Wisznic.
Do uzyskania stuprocentowej pewności konieczne jest jednak wykonanie - na podstawie czaszek ofiar - tzw. retrospekcji twarzy, odtworzenie ich wyglądu i porównanie ze zdjęciami zaginionych. Zajęło się tym Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Głównej Policji.
Rodzina Sławomira i Jolanty jeszcze wierzyła, że oni żyją. Dziesięcioletnia córeczka ciągle czeka na powrót rodziców z dalekiej podróży. Patrzy na dziennikarza smutnymi oczami i oczekuje pociechy. W końcu przytula się do babci.
Matka Jolanty od początku miała złe przeczucia. Teraz już nie ma siły płakać. Tylko modli się, żeby
cm) i charakterystyczne ubytki uzębienia ofiar potwierdzają hipotezę policji i prokuratury: to są szczątki zwłok Jolanty N. i Sławomira N. z Wisznic.<br>Do uzyskania stuprocentowej pewności konieczne jest jednak wykonanie - na podstawie czaszek ofiar - tzw. retrospekcji twarzy, odtworzenie ich wyglądu i porównanie ze zdjęciami zaginionych. Zajęło się tym Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Głównej Policji.<br>Rodzina Sławomira i Jolanty jeszcze wierzyła, że oni żyją. Dziesięcioletnia córeczka ciągle czeka na powrót rodziców z dalekiej podróży. Patrzy na dziennikarza smutnymi oczami i oczekuje pociechy. W końcu przytula się do babci.<br>Matka Jolanty od początku miała złe przeczucia. Teraz już nie ma siły płakać. Tylko modli się, żeby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego