Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 20/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Rodzice na moje zainteresowanie muzyką patrzyli jak na jakąś fanaberię.

- Ale już w liceum zaczął Pan komponować.

- Chyba w liceum. Gdy tylko nauczyłem się pierwszych akordów na gitarze, to komponowałem. Dla dziewczyny, w której się kochałem. Słuchałem dużo muzyki anglosaskiej, amerykańskiej. Marzyłem wówczas, by być członkiem zespołu The Rolling Stones. Komponowałem piosenki w stylu swoich ulubionych wykonawców, a potem układałem listy przebojów, złożone ze wszystkich piosenek na świecie. Z moimi też. I to moje często były na pierwszym miejscu.

- I co dalej?

- Z jednej strony miałem talent do pisania muzyki we wszystkich stylach, z drugiej - mogłem bez końca komponować i wykonywać
Rodzice na moje zainteresowanie muzyką patrzyli jak na jakąś fanaberię.<br><br>- Ale już w liceum zaczął Pan komponować.<br><br>- Chyba w liceum. Gdy tylko nauczyłem się pierwszych akordów na gitarze, to komponowałem. Dla dziewczyny, w której się kochałem. Słuchałem dużo muzyki anglosaskiej, amerykańskiej. Marzyłem wówczas, by być członkiem zespołu The Rolling Stones. Komponowałem piosenki w stylu swoich ulubionych wykonawców, a potem układałem listy przebojów, złożone ze wszystkich piosenek na świecie. Z moimi też. I to moje często były na pierwszym miejscu.<br><br>- I co dalej?<br><br>- Z jednej strony miałem talent do pisania muzyki we wszystkich stylach, z drugiej - mogłem bez końca komponować i wykonywać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego