Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
sądu?
Konstanty rozłożył szeroko i bezradnie ręce. - Na nich nie ma rady, póki Niemców nie ruszają. Może ktoś przypadkiem ich zastrzeli, jakaś druga banda, może ktoś pomsty będzie na nich szukał, może Niemcy, nie wiem, naprawdę nie wiem.
Jassmont wciągnął mocno powietrze, zakasłał i nie patrząc na Konstantego, poprosił: - Wiesz, Konstanty, to dla mnie bardzo ważne, nie mów nic Róży o tym, co się tutaj stało.
- Dobra, ja mogę milczeć, ale łudzisz się, że ona się nie dowie - zgodził się Konstanty.

Na sumie, która miała miejsce po tym strasznym dniu, ksiądz odstąpił od czytania Biblii w porządku przypisanym na tę niedzielę
sądu?<br>Konstanty rozłożył szeroko i bezradnie ręce. - Na nich nie ma rady, póki Niemców nie ruszają. Może ktoś przypadkiem ich zastrzeli, jakaś druga banda, może ktoś pomsty będzie na nich szukał, może Niemcy, nie wiem, naprawdę nie wiem.<br>Jassmont wciągnął mocno powietrze, zakasłał i nie patrząc na Konstantego, poprosił: - Wiesz, Konstanty, to dla mnie bardzo ważne, nie mów nic Róży o tym, co się tutaj stało.<br>- Dobra, ja mogę milczeć, ale łudzisz się, że ona się nie dowie - zgodził się Konstanty.<br><br>Na sumie, która miała miejsce po tym strasznym dniu, ksiądz odstąpił od czytania Biblii w porządku przypisanym na tę niedzielę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego