Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 30
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mówią radni z Olczy, jest drugi w kolejce. Znając słynny olczański upór, to i burmistrz niedługo będzie stamtąd.
W środku Oberconiówki, przy głównej drodze, rodzina Gąsieniców zaprasza do "Karczmy u Daniela". Restauracja położona jest superkorzystnie - tuż przy kempingu, wśród pensjonatów i otwartych pól, z miłym widokiem na Skupniów Upłaz i Kopy Królowe. Górska panorama pasuje do czystego i schludnego, acz niewyszukanego wnętrza, które przywitało mnie zapachem dawno zapomnianej przyprawy "Maggi". Spojrzawszy na ściany lokalu skonstatowałem, że właściciele nie odbiegają w guście od średniej zakopiańskiej: chwalą się np. wypchanym lisem, głową sarny oraz różnymi skórami, w tym wypadku z kozicy górskiej. Jak
mówią radni z Olczy, jest drugi w kolejce. Znając słynny olczański upór, to i burmistrz niedługo będzie stamtąd.<br>W środku Oberconiówki, przy głównej drodze, rodzina Gąsieniców zaprasza do "Karczmy u Daniela". Restauracja położona jest &lt;orig&gt;superkorzystnie&lt;/&gt; - tuż przy kempingu, wśród pensjonatów i otwartych pól, z miłym widokiem na Skupniów Upłaz i Kopy Królowe. Górska panorama pasuje do czystego i schludnego, acz niewyszukanego wnętrza, które przywitało mnie zapachem dawno zapomnianej przyprawy "Maggi". Spojrzawszy na ściany lokalu skonstatowałem, że właściciele nie odbiegają w guście od średniej zakopiańskiej: chwalą się np. wypchanym lisem, głową sarny oraz różnymi skórami, w tym wypadku z kozicy górskiej. Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego