umysłu, by zgadnąć, że kiedy pojedzie do pani Zenobii, to okaże się, że mieszkanie było w tym czasie wynajmowane, a kiedy odszuka Grzegorza A., ten powie, że zgubił swego czasu dowód osobisty i może nawet będzie to mógł udowodnić.<br><br><tit>Znikające ślady</><br><br>Przypuszczenia kapitana okazały się, po raz kolejny, trafne. Zenobia Ł. oświadczyła, że mieszkanie, w którym znajdował się numer telefonu z ogłoszenia, wynajmowała mężczyźnie, który wylegitymował się dowodem osobistym na nazwisko Grzegorza A. Oczywiście nie zgłosiła tego faktu do urzędu skarbowego i teraz wie, że czeka ją grzywna, ale z ogłoszeniem w gazecie nie ma nic wspólnego. <q>"Nie wrobicie mnie w