Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
z klasy i na korytarzu został urządzony bal. Było piwo, magnetofon i brzdąkanie na gitarze. Pan Ł. znosił mężnie ten wieczór, ale następnego dnia przypilnował, gdy Zuzia wracała ze szkoły i zapowiedział jej, że następnym razem całe młode towarzystwo zostanie usunięte siłą!
Tak też się stało trzy tygodnie później. Andrzej Ł. wynajął agencję ochroniarską i kiedy pod mieszkaniem państwa J. - L. znowu zebrało się towarzystwo i przystąpiło do hałaśliwej zabawy, rośli ochroniarze przystąpili do działania. Najpierw wezwali młodzież do opuszczenia bloku, a kiedy nie odniosło to skutku, zaczęło się usuwanie młodych ludzi siłą. Kiedy korytarz został oczyszczony, ochroniarze wraz z panem
z klasy i na korytarzu został urządzony bal. Było piwo, magnetofon i brzdąkanie na gitarze. Pan Ł. znosił mężnie ten wieczór, ale następnego dnia przypilnował, gdy Zuzia wracała ze szkoły i zapowiedział jej, że następnym razem całe młode towarzystwo zostanie usunięte siłą!<br>Tak też się stało trzy tygodnie później. Andrzej Ł. wynajął agencję ochroniarską i kiedy pod mieszkaniem państwa J. - L. znowu zebrało się towarzystwo i przystąpiło do hałaśliwej zabawy, rośli ochroniarze przystąpili do działania. Najpierw wezwali młodzież do opuszczenia bloku, a kiedy nie odniosło to skutku, zaczęło się usuwanie młodych ludzi siłą. Kiedy korytarz został oczyszczony, ochroniarze wraz z panem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego