Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się to marginalnie. Jeżeli życie człowieka zaczyna się kręcić wokół woreczka z białym proszkiem, zieloną roślinką czy tak reklamowanym narkotykiem, jakim jest "bezalkoholowe" piwo, to jest to już dramat. My ten dramat chcemy pokazać.
OSMO: W "Że życie ma sens" opowiadacie też o samotności. Samotności w wielkim mieście. Nieuchronnej?
G.L.: Każdy z nas jest na swój sposób samotny. Bohaterowie tego filmu sobie z tym nie radzą, ale myślę, że ta samotność nie jest nieuchronna. Samotność może mieć różne oblicza - może zamykać się w czterech ścianach, w impulsach telefonicznych odmierzających połączenie z Internetem, może też istnieć wśród ludzi na wielkim betonowym
się to marginalnie. Jeżeli życie człowieka zaczyna się kręcić wokół woreczka z białym proszkiem, zieloną roślinką czy tak reklamowanym narkotykiem, jakim jest "bezalkoholowe" piwo, to jest to już dramat. My ten dramat chcemy pokazać.<br>OSMO: W "Że życie ma sens" opowiadacie też o samotności. Samotności w wielkim mieście. Nieuchronnej?<br>G.L.: Każdy z nas jest na swój sposób samotny. Bohaterowie tego filmu sobie z tym nie radzą, ale myślę, że ta samotność nie jest nieuchronna. Samotność może mieć różne oblicza - może zamykać się w czterech ścianach, w impulsach telefonicznych odmierzających połączenie z Internetem, może też istnieć wśród ludzi na wielkim betonowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego