Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
Janem
Bobrowskim, Władysławem Rojem i Janem Marusarzem.
Każdy z nich miał plecak wyładowany polskimi pieniędzmi
oraz pocztę konspiracyjną w kilku kopertach.
Z Budapesztu wyjechali pociągiem do Rożniawy, w ciągu
nocy pokonali granicę węgiersko-słowacką i doszli do punktu
kontaktowego w Polomie, a stąd przewiózł ich samochodem do
Szczyrbskiego Plesa Józef Lach. Przez Tatry szli już pieszo.
Droga była fatalna, jak zresztą w Tatrach zimą. Nocowali
w Cichej Dolinie ukryci w szałasie pasterskim. Po dwóch
dniach dotarli zmordowani do Zakopanego. Zatrzymali się
w punkcie kontaktowym w willi "Telimena".
Wieczorem drogą pod reglami Staszek skradał się do
Kościelisk. Musiał bardzo uważać, bo Niemcy
Janem<br>Bobrowskim, Władysławem Rojem i Janem Marusarzem.<br>Każdy z nich miał plecak wyładowany polskimi pieniędzmi<br>oraz pocztę konspiracyjną w kilku kopertach.<br> Z Budapesztu wyjechali pociągiem do Rożniawy, w ciągu<br>nocy pokonali granicę węgiersko-słowacką i doszli do punktu<br>kontaktowego w Polomie, a stąd przewiózł ich samochodem do<br>Szczyrbskiego Plesa Józef Lach. Przez Tatry szli już pieszo.<br>Droga była fatalna, jak zresztą w Tatrach zimą. Nocowali<br>w Cichej Dolinie ukryci w szałasie pasterskim. Po dwóch<br>dniach dotarli zmordowani do Zakopanego. Zatrzymali się<br>w punkcie kontaktowym w willi "Telimena".<br> Wieczorem drogą pod reglami Staszek skradał się do<br>Kościelisk. Musiał bardzo uważać, bo Niemcy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego