Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
elfka, półleżąca na płycie, sprawiła wrażenie, jak gdyby - przebudzona - miała za chwilę usiąść i wstać. Była obrócona twarzą ku pustemu miejscu u jej boku, a uniesiona dłoń zdawała się dotykać tam czegoś niewidzialnego.
Na twarzy elfki malował się wyraz spokoju i szczęścia.
Długo trwało, zanim Avallac'h przerwał ciszę.
- To jest Lara Dorren aep Shiadhal. Oczywiście, to nie grób, lecz cenotaf. Dziwi cię pozycja posągu? Cóż, nie znalazł poparcia projekt, by wykuć w marmurze oboje legendarnych kochanków: Larę i Cregennana z Lod. Cregennan był człowiekiem, byłoby świętokradztwem marnować amellski marmur na jego statuę. Byłoby bluźnierstwem stawiać statuę człowieka tutaj, w Tir n
elfka, półleżąca na płycie, sprawiła wrażenie, jak gdyby - przebudzona - miała za chwilę usiąść i wstać. Była obrócona twarzą ku pustemu miejscu u jej boku, a uniesiona dłoń zdawała się dotykać tam czegoś niewidzialnego.<br>Na twarzy elfki malował się wyraz spokoju i szczęścia.<br>Długo trwało, zanim Avallac'h przerwał ciszę.<br>- To jest Lara Dorren aep Shiadhal. Oczywiście, to nie grób, lecz cenotaf. Dziwi cię pozycja posągu? Cóż, nie znalazł poparcia projekt, by wykuć w marmurze oboje legendarnych kochanków: Larę i Cregennana z Lod. Cregennan był człowiekiem, byłoby świętokradztwem marnować amellski marmur na jego statuę. Byłoby bluźnierstwem stawiać statuę człowieka tutaj, w Tir n
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego