Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
nią wygląda jak trójwymiarowe zdjęcie: praca nad jedną sekundą filmu trwa kilka dni. Z kolei Shiori zadebiutowała już u boku prawdziwych aktorów w filmie fabularnym, daje koncerty, na których płoną zapalniczki. Jest... łatwiejsza w obsłudze. Rysowana techniką mangi - japońskiego komiksu (charakterystyczne duże oczy, perkaty nosek) - prawie nie schodzi z ekranów. Lara, nasza europejska cybergirl, w porównaniu z Azjatkami wyraźnie zadziera nosa. Podkreśla, że niezbyt dobrze czuje się na scenie. Co innego w akcji. I wcale nie obraża ją określenie Indiana Jones (nawet nie w spódnicy, bo na co dzień zakłada kuse szorty). Lara to po prostu żeński Indiana. Dystansuje się tym
nią wygląda jak trójwymiarowe zdjęcie: praca nad jedną sekundą filmu trwa kilka dni. Z kolei Shiori zadebiutowała już u boku prawdziwych aktorów w filmie fabularnym, daje koncerty, na których płoną zapalniczki. Jest... łatwiejsza w obsłudze. Rysowana techniką mangi - japońskiego komiksu (charakterystyczne duże oczy, perkaty nosek) - prawie nie schodzi z ekranów. Lara, nasza europejska <foreign>cybergirl</>, w porównaniu z Azjatkami wyraźnie zadziera nosa. Podkreśla, że niezbyt dobrze czuje się na scenie. Co innego w akcji. I wcale nie obraża ją określenie Indiana Jones (nawet nie w spódnicy, bo na co dzień zakłada kuse szorty). Lara to po prostu żeński Indiana. Dystansuje się tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego