Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
czy którykolwiek prawdziwy Rzymianin może rozpocząć ważną sprawę w feralny dzień parzysty? Propretor Glaber źle czuje się w swoim namiocie. Dręczące myśli niby erynie nie dają spokoju, nie pozwalają usiedzieć w miejscu. Wreszcie oznajmia, że po jutrzejszych porannych wróżbach wyznaczy termin natarcia. A dziś rozkazuje wydać żołnierzom dodatkową miarkę wina. Legioniści wiwatują na jego cześć.
Propretor zasłania ciężką kotarą wejście do swego namiotu. Wyciąga amforę mocnego, kampańskiego wina i srebrny puchar. Przeklęta służba. To ten podlec Krassus podszepnął w senacie, by właśnie jego wyznaczyć na ten niezaszczytny odcinek. Zemścił się za "Sekatora". Po pijanemu wymknęło się Glaberowi to przezwisko na uczcie
czy którykolwiek prawdziwy Rzymianin może rozpocząć ważną sprawę w feralny dzień parzysty? Propretor Glaber źle czuje się w swoim namiocie. Dręczące myśli niby erynie nie dają spokoju, nie pozwalają usiedzieć w miejscu. Wreszcie oznajmia, że po jutrzejszych porannych wróżbach wyznaczy termin natarcia. A dziś rozkazuje wydać żołnierzom dodatkową miarkę wina. Legioniści wiwatują na jego cześć.<br> Propretor zasłania ciężką kotarą wejście do swego namiotu. Wyciąga amforę mocnego, kampańskiego wina i srebrny puchar. Przeklęta służba. To ten podlec Krassus podszepnął w senacie, by właśnie jego wyznaczyć na ten niezaszczytny odcinek. Zemścił się za "Sekatora". Po pijanemu wymknęło się Glaberowi to przezwisko na uczcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego