szansę dla Polski do wybicia się do niepodległości. Nie chciał i nie potrafił być bierny - dlatego znalazł się u Piłsudskiego na Oleandrach. Służył w Zakopiańskiej Kompanii Strzelców, która wymaszerowała z Zakopanego już 5 sierpnia 1914 r. Potem walczył w kawalerii legionowej u boku pułkownika Beliny Prażmowskiego (w kawalerii I Brygady Legionów). Belina Prażmowski był legendarnym niemal dowódcą kawalerii Legionów, o którym śpiewano pieśni : "Hej tam pod Krakowem modra Wisła płynie, szumią fale, szumią piosnki o Belinie, piosnki o Belinie i jego ułanach, weź Belino swą szabelkę, prowadź ku Warszawie" gdzie rychło awansował na rotmistrza. Przeszedł cały szlak I Brygady: Łowczówek (w