kay, za dwa tygodnie urodzi... Mogą być lekkie bóle, bo już łożysko się obniża, ale wszystko w porządku. Dlatego zlekceważyłem jej niepokój. Bo Grace nagle się zalękła, że ono się nie rusza... Uspokajałem, że pewno śpi. A ona się upierała, że nie, że jeszcze nigdy tak długo nie było spokojne. Lekarz też się nie spieszył. A potem łaził po niej słuchawką, coraz bardziej zaniepokojony. "Nie mogę pochwycić tętna. Nie słyszę''. I zaraz zaczął się poród. Udusiło się pępowiną dwa razy okręconą wokół szyjki. Jakby je ktoś naumyślnie zdławił.<br>Istvan wiedział, że radża cierpi, uważa to, co go spotkało, za straszną niesprawiedliwość