tylko symbol męczeństwa, ale i zapowiedź rychłego zmartwychwstania.<br>Otóż na pocztówkach wydawanych przez ruch socjalistyczny straceni przez carat Stefan Okrzeja i Henryk Baron byli często przedstawiani z wieńcem cierniowym na głowie.<br>Bez takich właśnie patronów nie mogła się obejść propaganda komunistyczna prowadzona w ZSRR. Na ich czoło wysuwał się oczywiście Lenin jako symbol całego ruchu oraz zapowiedź jego wiecznego trwania (stąd Stalina nazywano żywym Leninem). Patronem czekistów był niestety nasz rodak, Feliks Edmundowicz Dzierżyński. Jak wynika z powstałych w ostatniej dekadzie ubiegłego już stulecia filmów, jego portrety nadal wiszą w urzędach milicji i KGB. "Patronem" uczestników wojny domowej został rozsławiony przez