Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zmieniać swoje życie.
Damian po kilku tygodniach ćwiczeń zorientował się, że ciało jest wielką, napędzającą człowieka strukturą, o której nie miał zielonego pojęcia. - Widzisz w lustrze, jak powoli wyłania się z niebytu, czujesz jak cię boli. I wtedy jakby rodzisz się na nowo - mówi.


LUDWIK STOMMA

Przeczytałem właśnie (Dmitrij Wołkoganow, "Lenin", wyd. Amber 1997, s. 447-448), że 14 października 1964 na plenum KC KPZR zarzucono Nikicie Sergiejewiczowi Chruszczowowi i to między innymi, że "tak ordynarnie się wyraża, że nie tylko uszy więdną, lecz i żeliwne słupy rumienią się ze wstydu. Dureń, wałkoń, próżniak, śmierdziel, zasrana mucha, zdechła kura, brednie, gówno
zmieniać swoje życie.<br>Damian po kilku tygodniach ćwiczeń zorientował się, że ciało jest wielką, napędzającą człowieka strukturą, o której nie miał zielonego pojęcia. - Widzisz w lustrze, jak powoli wyłania się z niebytu, czujesz jak cię boli. I wtedy jakby rodzisz się na nowo - mówi.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;LUDWIK STOMMA&lt;/&gt;<br><br>Przeczytałem właśnie (Dmitrij Wołkoganow, "Lenin", wyd. Amber 1997, s. 447-448), że 14 października 1964 na plenum KC KPZR zarzucono Nikicie Sergiejewiczowi Chruszczowowi i to między innymi, że "tak ordynarnie się wyraża, że nie tylko uszy więdną, lecz i żeliwne słupy rumienią się ze wstydu. Dureń, wałkoń, próżniak, śmierdziel, zasrana mucha, zdechła kura, brednie, gówno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego