postaci powszechnie uznanych. Władimir Lisowski, akademik petersburski, prowadził badania poglądów młodzieży do 29 roku życia, mieszkańców kilkudziesięciu dużych miast. Nikt nie jest dla nich "bohaterem naszych czasów".<br><br> Akademik Lisowski nie ukrywa swych poglądów. Telewizja pokazała film Stanisława Goworuchina, "Rosja, którą utraciliśmy", z nostalgicznymi wzruszeniami z Carskiego Sioła. - To kłamstwo! - krzyczy Lisowski i zwraca uwagę, że u nich historię zawsze <foreign>podganiajut pod rukowoditiela</>, piszą pod przywódcę. Przecież Rosja to był dziki kraj, mój ojciec był analfabetą, przecież nas nazywano w świecie więzieniem narodów! Uroczysty pogrzeb cara Lisowski uważa za skandal, skoro w Rostowie leży 500 trupów rosyjskich żołnierzy z Afganistanu, a nie