Łukasz. <br>Trzynasty lipca był tragiczny dla tej szóstki. Dochodziło wpół do trzeciej w nocy, gdy stwierdzili, że za wcześnie na sen. Dyskotekę w Chorkach już zamykano, ale w Witonii zabawa zwykle trwa do rana. O tak późnej porze można tam wejść bez biletu. Postanowili, że pojadą. Maluchem. Przednie siedzenie zajął Łukasz. Za kierownicą - Marcin Pawłowski. Jego brat, 14-letni (!) Kamil oraz koledzy: 17-letni Dawid, 20-letnia Sylwia i 23-letni Mariusz, upchnęli się z tyłu. Nikt się nie zawahał, nikt nie zaprotestował, choć wszyscy wiedzieli, że Marcin nie ma prawa jazdy. Z Chorek do Witonii jest przecież blisko, wystarczy dostać