Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
diabelsko sprytną kompozycją, to smak Gaborowych jaj niestety meandrował z powodu przypalonego na czarno boczku. Żądam też na przyszłość, aby pofatygować się te 100 metrów i kupić od gaździn na targu pod Gubałówką jaja od kur grzebiących, bowiem fermowe mają się do tych ostatnich tak jak krzesło do krzesła elektrycznego.
Łyknąłem nieco papki z papryki czereśniowej (świetny dodatek do dań dla zrzędzących teściowych - piorunujący efekt gwarantowany) i oczekiwałem na słynną zupę gulaszową wartą 7,5 zł, której królestwo rozciąga od Słowacji, przez Węgry, aż na Bałkany. Wybrałem ją z niezłej konkurencji m.in.: zupy rybackiej z karpia za 7,5 zł
diabelsko sprytną kompozycją, to smak Gaborowych jaj niestety meandrował z powodu przypalonego na czarno boczku. Żądam też na przyszłość, aby pofatygować się te 100 metrów i kupić od gaździn na targu pod Gubałówką jaja od kur grzebiących, bowiem fermowe mają się do tych ostatnich tak jak krzesło do krzesła elektrycznego.<br>Łyknąłem nieco papki z papryki czereśniowej (świetny dodatek do dań dla zrzędzących teściowych - piorunujący efekt gwarantowany) i oczekiwałem na słynną zupę gulaszową wartą 7,5 zł, której królestwo rozciąga od Słowacji, przez Węgry, aż na Bałkany. Wybrałem ją z niezłej konkurencji m.in.: zupy rybackiej z karpia za 7,5 zł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego