Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
dociec, co siedzi w tej dziewczynie.
Wzruszam ramionami i idę na górę zanieść trzech wieszczów, potem włóczę się po gmachu, żeby stwierdzić nastroje: sytuacja jest bardzo zabawna. Ludzie wyraźnie mnie unikają. Gdy idę korytarzem, albo odwracają się do okien, albo wchodzą w pierwsze drzwi, jakie mają pod ręką: Vilbert i Mac na mój widok wręcz odwrócili się i uciekli. Gdy zbliżam się do jakiejś rozmawiającej grupki, rozmowa przerywa się natychmiast i wszyscy milcząc patrzą w ziemię.
Jeden pan Pociejak zupełnie niespodziewanie podbiegł do mnie i złapał mnie za rękę potrząsając nią długo z entuzjazmem:
- No, no - mówi - no, no! Sprawił mi
dociec, co siedzi w tej dziewczynie.<br>Wzruszam ramionami i idę na górę zanieść trzech wieszczów, potem włóczę się po gmachu, żeby stwierdzić nastroje: sytuacja jest bardzo zabawna. Ludzie wyraźnie mnie unikają. Gdy idę korytarzem, albo odwracają się do okien, albo wchodzą w pierwsze drzwi, jakie mają pod ręką: Vilbert i Mac na mój widok wręcz odwrócili się i uciekli. Gdy zbliżam się do jakiejś rozmawiającej grupki, rozmowa przerywa się natychmiast i wszyscy milcząc patrzą w ziemię.<br>Jeden pan Pociejak zupełnie niespodziewanie podbiegł do mnie i złapał mnie za rękę potrząsając nią długo z entuzjazmem:<br>- No, no - mówi - no, no! Sprawił mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego