Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
Krone siedział w domu, wycinając laubzegą ramkę. Po obiedzie przyniósł z sodowiarni ćwiartkę samogonu, wypili z ojcem, milcząc. Stary pokasłał, pocmokał fajkę i wydobył z kufra lipowy klocek. Później podostrzył delikatnie dłutka, ginące w jego olbrzymich dłoniach, i rzeźbił do późnego wieczora głowę i szyjkę osiołka, na którym posadzi później Madonnę. Postać świętego Józefa wyciął już przed wojną. Ma zamiar Marię uciekającą do Egiptu ofiarować dla kościółka w rodzinnej wsi, jako wotum z modlitwą o lekkie skonanie. Nie odzywa się do syna, ponieważ stał się on antychrystem. Ból przez to wywołany nie jest zbyt dojmujący, lecz ćmi bezustannie jak chory ząb
Krone siedział w domu, wycinając laubzegą ramkę. Po obiedzie przyniósł z sodowiarni ćwiartkę samogonu, wypili z ojcem, milcząc. Stary pokasłał, pocmokał fajkę i wydobył z kufra lipowy klocek. Później podostrzył delikatnie dłutka, ginące w jego olbrzymich dłoniach, i rzeźbił do późnego wieczora głowę i szyjkę osiołka, na którym posadzi później Madonnę. Postać świętego Józefa wyciął już przed wojną. Ma zamiar Marię uciekającą do Egiptu ofiarować dla kościółka w rodzinnej wsi, jako wotum z modlitwą o lekkie skonanie. Nie odzywa się do syna, ponieważ stał się on antychrystem. Ból przez to wywołany nie jest zbyt dojmujący, lecz ćmi bezustannie jak chory ząb
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego