to mężuś zrobił nam obiad i to on podawał multiwitaminę...<br>Dziś już cacy. Pogoda znów zajebista do nalotów. A ja popijam piwko, bo to dziś niedziela i ostatni dzień, w którym można wypić. <br>Nie zdziwię się wcale, jak ta notka obędzie się bez komentarzy... </><br><br><br><div><tit>Co zrobię? Nie wie nikt...</> <br><br>- Pani Madziu, czemu pani jest taka smutna? - spytała mnie zaprzyjaźniona pani Dorota z poczty.<br>- Madziu, co się stało, że masz taki przygaszony głos, całkiem pozbawiony sił witalnych? - pytają znajomi, z którymi rozmawiam przez telefon.<br>- Czemu Madzia ostatnio jest taka smutna? - pytają w sklepie, w uczelni, podczas przypadkowych spotkań.<br>Nie sądziłam, że to