czy bym chciał. Przedtem, gdy myślałem, że dotknięta moim postępowaniem skorzystała z pierwszej okazji i wyjechała, żeby zatrzeć za sobą przeszłość - myślałem, że mi żal. Ale teraz, kiedy okazało się, że to mój przyjaciel... Chyba lepiej, że jest tak, jak jest - Jurek był zawsze takim dobrym i takim przystojnym facetem...<br>Magda roześmiała się. <br>- Wiem, że byś chciał! Ale trudno - to już tyle lat... Weź jeszcze sałatki!<br>Dołożyłem sobie sałatki i ponownie napełniłem kieliszki. Już mi ta cała sytuacja znormalniała. Magda była teraz dla mnie po prostu znajomą z dalekiej, prawie nierzeczywistej Polski, gdzie brygady Zomowców biegały za tłumami młodzieży, zarówno tej