nie zastanawia się więcej nad "tematem spotkania". Już wiadomo, że każdy z uczestników stanowi sam w sobie wystarczający temat. Zaczynają się próby "wychodzenia" do siebie.<br><br>Jacek do Kryśki:<br><br>- Chciałbym cię poznać lepiej, ale nie wiem jak...<br><br>Magda do Jacka:<br><br>- Mam wrażenie, że się mnie boisz. Czy tak jest?<br><br>Teoś do Magdy:<br><br>Dzisiaj zobaczyłem w tobie dziewczynę, bo wczoraj patrzyłem na was jak na ludzi po prostu. Nie odbieram cię już jak rozkapryszonego dziecka.<br><br>Zuzanna do Justyny:<br><br>Wciąż mnie drażni twój sposób mówienia, taki wyzuty z emocji, uczuć.<br><br>Magda do Joasi:<br><br>- Mam wrażenie, że jesteś bardzo spięta, gdy mówisz.<br><br>Wiadomo, że warto