Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
drugą lekcję. Gdy został sam, wyprowadził z garażu szary furgon ojczyma, zapakował jedzenie, siatkę maskującą, a także noże myśliwskie, a potem udał się prosto do domu Drew. Mimo usilnych starań, nie udało im się otworzyć szafy pancernej z bronią, więc wzięli tylko pozostawione luzem dwie 38-mki i pistolet 357 Magnum. Drew zasugerował, aby uzupełnić arsenał w domu jego dziadka. Chwilę później chłopcy włamali się do piwnicy i zabrali cztery pistolety, trzy myśliwskie karabiny (w tym jeden z lunetą, ulubioną broń dziadka Drew), a także trzy tysiące sztuk amunicji.
Chłopcy zaparkowali samochód niedaleko wzgórza, znajdującego się 90 metrów od ścian sali
drugą lekcję. Gdy został sam, wyprowadził z garażu szary furgon ojczyma, zapakował jedzenie, siatkę maskującą, a także noże myśliwskie, a potem udał się prosto do domu Drew. Mimo usilnych starań, nie udało im się otworzyć szafy pancernej z bronią, więc wzięli tylko pozostawione luzem dwie 38-mki i pistolet 357 Magnum. Drew zasugerował, aby uzupełnić arsenał w domu jego dziadka. Chwilę później chłopcy włamali się do piwnicy i zabrali cztery pistolety, trzy myśliwskie karabiny (w tym jeden z lunetą, ulubioną broń dziadka Drew), a także trzy tysiące sztuk amunicji.<br>Chłopcy zaparkowali samochód niedaleko wzgórza, znajdującego się 90 metrów od ścian sali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego