Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
co powiadasz, dziewczyno. Pomyliło się coś snadź twemu Stankowi.
- To wy mylicie się, panie ojcze - odpowiedziała Ofka. - Nie Krzyżacy przecie przyjechali.
- Jeno kto?
- Rycerze pomorscy, mieszczanie z Torunia, Elbląga, Gdańska. Powiadają ponoć gdańszczany, że przegnali Krzyżaków ze swego miasta. Zdobyli Wielki Młyn nad Radunią i zburzyli do fundamentów nadmotławskie zamczysko.
Majster Hanusz poderwał się z drewnianego zydla.
- Co powiadasz, dziewczyno miła?! - zawołał. - A to mi nowina! Nie wiesz, ilem lat czekał na tę chwilę! Przegnali Krzyżaków! Mów! Mów dalej, co jeszcześ słyszała.
Ofka, zarumieniona z przejęcia, powtarzała wszystkie zasłyszane na mieście wieści. Opowiadała, że pomorskie poselstwo przybyło prosić króla Kazimierza, by
co powiadasz, dziewczyno. Pomyliło się coś snadź twemu Stankowi. <br>- To wy mylicie się, panie ojcze - odpowiedziała Ofka. - Nie Krzyżacy przecie przyjechali. <br>- Jeno kto? <br>- Rycerze pomorscy, mieszczanie z Torunia, Elbląga, Gdańska. Powiadają ponoć gdańszczany, że przegnali Krzyżaków ze swego miasta. Zdobyli Wielki Młyn nad Radunią i zburzyli do fundamentów nadmotławskie zamczysko. <br>Majster Hanusz poderwał się z drewnianego zydla. <br>- Co powiadasz, dziewczyno miła?! - zawołał. - A to mi nowina! Nie wiesz, ilem lat czekał na tę chwilę! Przegnali Krzyżaków! Mów! Mów dalej, co jeszcześ słyszała. <br>Ofka, zarumieniona z przejęcia, powtarzała wszystkie zasłyszane na mieście wieści. Opowiadała, że pomorskie poselstwo przybyło prosić króla Kazimierza, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego