Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
kontakt wykorzystać i coś tam wpuścić o Rynnie i Angelli...
- No, może i racja... A jak ty masz takie kontakty z tą Galerią Zapachów i z Między Nogami - Hehe odwzajemnił uśmiech - to i tam warto o tym wspomnieć...

Co za niezwykły dzień - myślał Hehe. Jeszcze raz odczytał SMS-a od Many. "Muszę się koniecznie z tobą spotkać. O osiemnastej w Blacharni". Mana spadała mu po prostu z nieba. Hehe nie mógł oderwać się od projektu Rynna plus Angella. Jeżeli projekt miał rzeczywiście ruszyć pełną parą, to konieczne było, żeby "Miastodont" poświęcił mu swoje łamy, a najlepszą felietonistką była właśnie Mana. Ale
kontakt wykorzystać i coś tam wpuścić o Rynnie i Angelli...<br>- No, może i racja... A jak ty masz takie kontakty z tą Galerią Zapachów i z Między Nogami - Hehe odwzajemnił uśmiech - to i tam warto o tym wspomnieć... <br><br>Co za niezwykły dzień - myślał Hehe. Jeszcze raz odczytał SMS-a od Many. "Muszę się koniecznie z tobą spotkać. O osiemnastej w Blacharni". Mana spadała mu po prostu z nieba. Hehe nie mógł oderwać się od projektu Rynna plus Angella. Jeżeli projekt miał rzeczywiście ruszyć pełną parą, to konieczne było, żeby "Miastodont" poświęcił mu swoje łamy, a najlepszą felietonistką była właśnie Mana. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego