Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
granicą. Ale tupanie nogą i dąsy niewiele nam dały, a tylko pogłębiły w kraju nastroje frustracji: że nikt nas nie lubi, nikogo życzliwego nie mamy wokół, ani Francji, ani Niemiec, ani Rosji ani - tego dawniej tak sympatycznego - wujaszka z Ameryki. Drodzy rodacy, spokojnie. Nie jest tak źle, aby do wiosny.

Marek Ostrowski



Słowo lorda
Raport oczyszczający Tony'ego Blaira odebrano w Europie jako atak na wolność mediów

Przeciwnicy premiera Tony'ego Blaira uznali go już za żywego trupa, raport lorda Huttona nie okazał się jednak gwoździem do jego trumny. W demokracji nie ma cięższego zarzutu przeciwko rządowi, niż że okłamał społeczeństwo, by poprowadzić
granicą. Ale tupanie nogą i dąsy niewiele nam dały, a tylko pogłębiły w kraju nastroje frustracji: że nikt nas nie lubi, nikogo życzliwego nie mamy wokół, ani Francji, ani Niemiec, ani Rosji ani - tego dawniej tak sympatycznego - wujaszka z Ameryki. Drodzy rodacy, spokojnie. Nie jest tak źle, aby do wiosny.<br><br>&lt;au&gt;Marek Ostrowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Słowo lorda&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Raport oczyszczający Tony'ego Blaira odebrano w Europie jako atak na wolność mediów&lt;/&gt;<br><br>Przeciwnicy premiera Tony'ego Blaira uznali go już za żywego trupa, raport lorda Huttona nie okazał się jednak gwoździem do jego trumny. W demokracji nie ma cięższego zarzutu przeciwko rządowi, niż że okłamał społeczeństwo, by poprowadzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego