Aby lokal został ubezpieczony od kradzieży z włamaniem, powinien mieć zainstalowane w drzwiach wejściowych (najlepiej wzmacnianych blachą) solidne zamki. Wśród nich muszą być przynajmniej dwa &lt;orig&gt;wielozastawkowe&lt;/&gt; (przykładowo Abloy, Skarbiec). Jeżeli chcemy ubezpieczyć mieszkanie na znaczną kwotę, jeden z zamków w drzwiach musi mieć zwiększoną odporność na sforsowanie, potwierdzoną atestem Instytutu Mechaniki Precyzyjnej i Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KG Policji.<br>Gdy nie spełnimy tego warunku, a dojdzie do włamania, najprawdopodobniej zostanie nam wypłacone mniejsze odszkodowanie. Towarzystwo ubezpieczeniowe może bowiem uznać, że sam poszkodowany przyczynił się do powstania szkody. Przykładowo PZU SA obniża odszkodowanie o 25 proc., gdy zamki w okradzionym mieszkaniu nie miały atestu