ma wyboru. Ceny, które od nas żądano były za wysokie, jak na tej wielkości miasto - mówi małżeństwo, które za pracą przyjechało do Zielonej Góry z Bydgoszczy.<br><br><tit>Są kupcy</><br><br>Takiego ruchu w agencjach nieruchomości dawno nie było. Ceny mieszkań rosną od kilku miesięcy. Nie są to jednorazowe wstrząsy, a stopniowe podwyżki. <br>- Mieszkań brakuje, zwłaszcza tych mniejszych, tańszych - powiedział Marek Wiesiołek, pośrednik z Gorzowa Wlkp. <br>- Kupców znajdują nawet te lokale, na które kiedyś nikt nie chciał patrzeć - mówi zielonogórski pośrednik Krzysztof Golke. - Nie ma znaczenia, czy to parter w wieżowcu, czy wielka płyta. Jeżeli cena jest rozsądna, szybko znajduje się chętny.<br><br><tit>Tanie kredyty