Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
dodekafonistami a opozycją, nazwane Wielkim Rondem Koncertowym, gdyż właśnie podczas trwania owego ronda obie strony zawarły kontrakt. Prezydentem został wprawdzie jeszcze członek partii dodekafonicznej, ale swojego premiera wysunęła już opozycja.
Pierwszy spoza nomenklatury dodekafonicznej premier wsławił się wprowadzeniem grubej kreski taktowej i stosowaniem wolnego tempa, takiego jak largo lub grave. Mimo to zmiany zachodziły poważne i pod naciskiem opinii publicznej dotychczasowy, jeszcze dodekafoniczny prezydent musiał odstąpić swój fotel wybranemu demokratycznie - po raz pierwszy po półwieczu - przedstawicielowi opozycji.
Nowy prezydent zapowiedział accelerando. Przyśpieszenie rzeczywiście nastąpiło, ale w grach politycznych, a nie w działaniach uzdrawiających zdewastowaną gospodarkę eufońską. Ponieważ po wyborach prezydenckich premier podał
dodekafonistami a opozycją, nazwane Wielkim Rondem Koncertowym, gdyż właśnie podczas trwania owego ronda obie strony zawarły kontrakt. Prezydentem został wprawdzie jeszcze członek partii dodekafonicznej, ale swojego premiera wysunęła już opozycja. <br>Pierwszy spoza nomenklatury dodekafonicznej premier wsławił się wprowadzeniem grubej kreski taktowej i stosowaniem wolnego tempa, takiego jak largo lub grave. Mimo to zmiany zachodziły poważne i pod naciskiem opinii publicznej dotychczasowy, jeszcze dodekafoniczny prezydent musiał odstąpić swój fotel wybranemu demokratycznie - po raz pierwszy po półwieczu - przedstawicielowi opozycji.<br>Nowy prezydent zapowiedział accelerando. Przyśpieszenie rzeczywiście nastąpiło, ale w grach politycznych, a nie w działaniach uzdrawiających zdewastowaną gospodarkę eufońską. Ponieważ po wyborach prezydenckich premier podał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego