jak policzyli skrupulatni Niemcy, utrzymywanie Rovera kosztowało 2 mln funtów dziennie. Wtedy powiedzieli dość. Podjęli decyzję: co można, trzeba sprzedać, resztę zlikwidować.<br><br>&lt;tit&gt;Interes za 10 funtów&lt;/&gt;<br><br>Najbardziej dochodowe produkujące Land Rovery zakłady Solihull wraz ze słynną marką za 3 mld dol. kupił Ford. Zakład Cowley, przygotowujący się do produkcji nowego Mini, Niemcy postanowili zatrzymać. Pozostał wielki zakład Longbridge, z którym nie wiadomo było, co robić. Niemcy postanowili wszystko zlikwidować. Oznaczało to zwolnienie 6,5 tys. pracowników w samych zakładach Rovera i wielu więcej u kooperantów. Dla regionu środkowej Anglii był to spory problem. Dlatego w ratowanie Rovera zaangażowały się władze lokalne