położonych na prawym brzegu Wisły Bobrownikach przeciwnik zorganizował zasadzkę na transporty wiślane, aby zdobyć w ten sposób potrzebne mu środki przeprawowe. W tym czasie z Torunia w górę Wisły płynęły: holownik Okręgowych Linii Wodnych - "Lubecki", holujący 2 berlinki do Modlina z transportem darów amerykańskich i 2 uzbrojone statki Flotylli Wiślanej "Moniuszko" i "Neptun". Statki te zostały skierowane do Torunia (8 sierpnia "Moniuszko" a 10 sierpnia "Neptun") z paliwem i amunicją dla budowanych dla Flotylli Wiślanej w Gdańsku monitorów. W godzinach rannych 14 sierpnia "Moniuszko" (dowodzony przez ppor. mar. Jerzego Pieszkanskiego) holujący dwa promy załadowane minami, a wkrótce po nim także "Neptun