Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
instrumentów dętych blaszanych, fortepian i gong, i wreszcie..., ach!, Eufonia per pianoforte.
Jakże to miło spotkać na obczyźnie rodaka lub choćby tylko jego ślad! Czyli tu, w Eufonii, gdzie teraz ja jestem, przed dekadą on się przechadzał, z Kafką i Kierkegaardem, Joycem i Schopenhauerem, Beckettem i Borgesem... Tu może powstawała Muzyka nasłuchiwania, Inne głosy, Choroba na śmierć?
Teraz, po miesiącu, klon za oknem stracił niemal wszystkie swoje liście. Barwną plamę wyparła czarna kreska. Drzewo przestało szumieć, co najwyżej klekocze suchymi gałęziami.
Za szybą majaczą przechodzące dokądś postacie mężczyzn i kobiet.
Widok z okna oglądany w roztargnieniu... Leci liście z drzewa... W
instrumentów dętych blaszanych, fortepian i gong, i wreszcie..., ach!, Eufonia per pianoforte. <br>Jakże to miło spotkać na obczyźnie rodaka lub choćby tylko jego ślad! Czyli tu, w Eufonii, gdzie teraz ja jestem, przed dekadą on się przechadzał, z Kafką i Kierkegaardem, Joycem i Schopenhauerem, Beckettem i Borgesem... Tu może powstawała Muzyka nasłuchiwania, Inne głosy, Choroba na śmierć?<br>Teraz, po miesiącu, klon za oknem stracił niemal wszystkie swoje liście. Barwną plamę wyparła czarna kreska. Drzewo przestało szumieć, co najwyżej klekocze suchymi gałęziami. <br>Za szybą majaczą przechodzące dokądś postacie mężczyzn i kobiet.<br>Widok z okna oglądany w roztargnieniu... Leci liście z drzewa... W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego