Europy.<br>&lt;tit&gt;Hutu zabrał aparat&lt;/&gt;<br>Na gorzowskiej przystani Szkot spotkał dwóch gorzowskich studentów: Damiana Chawziuka i Piotra Skorupę. Młodzi ludzie zaprosili go do domu, żeby się po podróży odświeżył. Potem poszli z nowym znajomym na piwo. Kiedy wrócili rano, zastali łódkę splądrowaną. - Wezwaliśmy policję. Przyjechał patrol i zaczął pytać, co zginęło. My służyliśmy za tłumaczy - opowiada nam w sobotę D. Chawziuk. Złodzieje wynieśli GPS (nadajnik satelitarny, który identyfikuje miejsce łodzi) konieczny podczas żeglugi, laptopa, aparat fotograficzny i komplet filmów i kilka cennych drobiazgów. Straty to co najmniej kilkanaście tysięcy zł. - Policjanci ze uśmieszkami na ustach poinformowali mnie, że na pewno nic się