wskazuje też na to, że akcja została przeprowadzona przy współpracy służb wywiadowczych państw NATO, mających agenta w centrali wywiadu zagranicznego Rosji. W rosyjskich mediach pojawiają się od pewnego czasu sugestie, że w Jasieniewie, siedzibie Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji, trwają poszukiwania "kreta", czyli podwójnego agenta pracującego dla jednej ze służb specjalnych NATO, prawdopodobnie brytyjskiej. Nie jest to postać na miarę Aldricha Amesa, rosyjskiego agenta ulokowanego w centrali CIA, mimo to jej działania przyczyniły się do kilku spektakularnych porażek Rosjan w ostatnim czasie - w USA, Skandynawii i właśnie w Polsce. Zastanawiające jest też to, że już następnego dnia po ujawnieniu afery Komitet Społeczno