Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
komunistycznych absurdach
uczyliśmy się "życia na niby", "pracy na niby" i takiej samej płacy. "Lewy
kurs" był stałym elementem życia. Bohaterowie z opowiadania Madeja
wspominają, jak nawet w partyzantce rekwirowali, "kombinowali". Autor nie
pozwala swoim postaciom - zawsze jakoś dwuznacznym, nieco znieprawionym,
biednym, skołowanym - stracić nadziei: "Grunt, my do przodu jedziem". Na
lewo
, zygzakami, ale do przodu.
Dobrze pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobił na mnie przed laty film
telewizyjny według scenariusza napisanego na podstawie opowiadania "Kurs
na lewo". Inny utwór z tego tomu, "Pan Wacław", także doczekał się
realizacji telewizyjnej. Wrażenie nie było już tak piorunujące, bo ta
świetna komediowa historyjka obyczajowa nie
komunistycznych absurdach<br>uczyliśmy się "życia na niby", "pracy na niby" i takiej samej płacy. "Lewy<br>kurs" był stałym elementem życia. Bohaterowie z opowiadania Madeja<br>wspominają, jak nawet w partyzantce rekwirowali, "kombinowali". Autor nie<br>pozwala swoim postaciom - zawsze jakoś dwuznacznym, nieco znieprawionym,<br>biednym, skołowanym - stracić nadziei: "Grunt, my do przodu jedziem". Na<br>lewo, zygzakami, ale do przodu.<br>Dobrze pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobił na mnie przed laty film<br>telewizyjny według scenariusza napisanego na podstawie opowiadania "Kurs<br>na lewo". Inny utwór z tego tomu, "Pan Wacław", także doczekał się<br>realizacji telewizyjnej. Wrażenie nie było już tak piorunujące, bo ta<br>świetna komediowa historyjka obyczajowa nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego