Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
i nic z tego nie wyszło.
- Nie mogłaś pójść do wypożyczalni? Pogardliwie wydęła wargi.
- Pan się zupełnie nie orientuje, jak tu jest. Nasza wypożyczalnia ma tylko dziesięć kajaków, które natychmiast rozpożyczono, i to na cały sezon. A po drugiej stronie jeziora, na przystani koło pałacu, też mają tylko kilka kajaków. Na domiar złego zarezerwowane są dla zagranicznych gości. Jeśli mi pan zreperuje kajak, będę go panu pożyczać albo zabierać pana na wycieczki po jeziorze.
Kiwnąłem głową, że przystaję na tę propozycję. Obserwatorium astronomiczne znajdowało się po drugiej stronie jeziora, w parku pałacowym. Piechotą - około trzech kilometrów, bo należało iść wzdłuż brzegów jeziora i
i nic z tego nie wyszło.<br>- Nie mogłaś pójść do wypożyczalni? Pogardliwie wydęła wargi.<br>- Pan się zupełnie nie orientuje, jak tu jest. Nasza wypożyczalnia ma tylko dziesięć kajaków, które natychmiast rozpożyczono, i to na cały sezon. A po drugiej stronie jeziora, na przystani koło pałacu, też mają tylko kilka kajaków. Na domiar złego zarezerwowane są dla zagranicznych gości. Jeśli mi pan zreperuje kajak, będę go panu pożyczać albo zabierać pana na wycieczki po jeziorze.<br>Kiwnąłem głową, że przystaję na tę propozycję. Obserwatorium astronomiczne znajdowało się po drugiej stronie jeziora, w parku pałacowym. Piechotą - około trzech kilometrów, bo należało iść wzdłuż brzegów jeziora i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego