Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
było wspaniałe, jej biust, jej pięknie wykształcone biodra, jej brzuszek tak poddający się moim pieszczotom...
Przed moim odejściem Baśka powiedziała, że wcale tego nie chciała, że nie przypuszczała, że będę taki zaborczy i zachłanny, ale trudno, co się stało, to się nie odstanie, i ona do pewnego stopnia ponosi winę... Na odchodne dała mi swoją spinkę do włosów jako amulet przed zapomnieniem, prosiła też, bym jak najszybciej znów przyjechał, bo może, kto wie, będzie za mną tęskniła - dodała filuternie.
Czułem się w siódmym niebie. Leżałem na swoim legowisku i myślami jeszcze raz przechodziłem wszystkie etapy naszego kochania. Marzyłem, żeby tak już było
było wspaniałe, jej biust, jej pięknie wykształcone biodra, jej brzuszek tak poddający się moim pieszczotom...<br>Przed moim odejściem Baśka powiedziała, że wcale tego nie chciała, że nie przypuszczała, że będę taki zaborczy i zachłanny, ale trudno, co się stało, to się nie odstanie, i ona do pewnego stopnia ponosi winę... Na odchodne dała mi swoją spinkę do włosów jako amulet przed zapomnieniem, prosiła też, bym jak najszybciej znów przyjechał, bo może, kto wie, będzie za mną tęskniła - dodała filuternie. <br>Czułem się w siódmym niebie. Leżałem na swoim legowisku i myślami jeszcze raz przechodziłem wszystkie etapy naszego kochania. Marzyłem, żeby tak już było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego