Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
pytanie to wydawało mu się zastanawiająco tajemnicze. Teraz dopiero zrozumiał jego istotne znaczenie.
- Słuchaj - wyrzekł - dlaczego powiedziałaś przed chwilą, że nie boisz się mieć ze mną dziecka? Wzruszyła ramieniem i przestała płakać.
- Nie pamiętam - odpowiedziała szczerze. Spojrzał jej w oczy, ale z oczu nic, absolutnie nic nie można było wyczytać.
- Na pewno mówiłaś to każdemu innemu mężczyźnie, aby udowodnić własną miłość... - rzekł. Był przygotowany do nowego przeczenia i kłamstwa, ale nieoczekiwana odpowiedź Rebeki zmyliła go i znowu wytrąciła z równowagi:
- Tak! Mówiłam!... - rzekła wyzywająco, a nawet wręcz napastliwie.
- Głupstwo, głupstwo - powiedział chirurg Tamten i wyszczerzył zęby w sztucznym uśmiechu. Była sekunda, kiedy
pytanie to wydawało mu się zastanawiająco tajemnicze. Teraz dopiero zrozumiał jego istotne znaczenie.<br>- Słuchaj - wyrzekł - dlaczego powiedziałaś przed chwilą, że nie boisz się mieć ze mną dziecka? Wzruszyła ramieniem i przestała płakać.<br>- Nie pamiętam - odpowiedziała szczerze. Spojrzał jej w oczy, ale z oczu nic, absolutnie nic nie można było wyczytać.<br>- Na pewno mówiłaś to każdemu innemu mężczyźnie, aby udowodnić własną miłość... - rzekł. Był przygotowany do nowego przeczenia i kłamstwa, ale nieoczekiwana odpowiedź Rebeki zmyliła go i znowu wytrąciła z równowagi:<br>- Tak! Mówiłam!... - rzekła wyzywająco, a nawet wręcz napastliwie.<br>- Głupstwo, głupstwo - powiedział chirurg Tamten i wyszczerzył zęby w sztucznym uśmiechu. Była sekunda, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego