Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
opuścili Ur. Wyszli w początku miesiąca
adar, obecnie dobiegał końca miesiąc ijar, pora czarownej wiosny, krótkich ciepłych
nocy, rozkosznych dni i bujnej zieleni. Odpocząwszy pójdą dalej, by dojść wysokich,
chłodnych gór, rodziców strumieni, zanim przyjdzie pora gorąca, zabójcza dla
ludzi i zwierząt.
Obecna przerwa okazywała się konieczna ze względu na Nachora syna Tarego. Niedawny
grubas w ciągu podróży schudł tak, że skóra wisiała na nim niby zbyt luźna szata,
a pomarszczona twarz uczyniła się podobna do twarzy stuletniego starca. Nagłe
utracenie tłuszczu osłabiło go ogromnie, toteż gdy rozbito obóz, legł w namiocie
jak martwy. Melcha poiła go troskliwie śmietanką, karmiła miodem
opuścili Ur. Wyszli w początku miesiąca <br>&lt;orig&gt;adar&lt;/&gt;, obecnie dobiegał końca miesiąc &lt;orig&gt;ijar&lt;/&gt;, pora czarownej wiosny, krótkich ciepłych <br>nocy, rozkosznych dni i bujnej zieleni. Odpocząwszy pójdą dalej, by dojść wysokich, <br>chłodnych gór, rodziców strumieni, zanim przyjdzie pora gorąca, zabójcza dla <br>ludzi i zwierząt.<br>Obecna przerwa okazywała się konieczna ze względu na Nachora syna Tarego. Niedawny <br>grubas w ciągu podróży schudł tak, że skóra wisiała na nim niby zbyt luźna szata, <br>a pomarszczona twarz uczyniła się podobna do twarzy stuletniego starca. Nagłe <br>utracenie tłuszczu osłabiło go ogromnie, toteż gdy rozbito obóz, legł w namiocie <br>jak martwy. Melcha poiła go troskliwie śmietanką, karmiła miodem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego