nie zawsze musi być opłacalne. Pod koniec lat 90., kiedy cena baryłki oscylowała wokół 10 dol., wiele firm wydobywczych musiało dokładać do interesu.<br><br>Jest też inny istotny problem: nikt w Polsce nie wie, jak się prowadzi biznes wydobywczy. Mamy wprawdzie spore doświadczenia w poszukiwaniu złóż ropy (np. krakowska spółka Poszukiwania Nafty i Gazu odkryła niedawno wielkie złoża w Kazachstanie), ale poszukiwanie ropy i jej wydobycie to dwie różne sprawy. Dlatego wszyscy zgodnie przyznają, że bez doświadczonych partnerów sobie nie poradzimy. Zanim w Polsce dorobimy się pierwszych prawdziwych nafciarzy, trzeba będzie odrobić kilka lekcji. Być może bolesnych.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;NAUKA&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Biada, biada, Babilon upada