Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Doktor Rżecki, moja droga, archeolog z Krakowa. Będzie organizował w Britishu wystawę wykopalisk słowiańskich.
-Enchantée - uśmiechnęła się Amelia - idźcie sobie do biblioteki. Tam wszystko urządzone jak zwykle i herbatę zaraz podadzą.
Ledwie zamknęli się w bibliotece, usłyszała drugi samochód. Wbiegł Amos M'Tombe.
- Miałeś nie przyjść - zdziwiła się chłodno lady Pelham.
- Nagła zmiana w planach. Chyba mi wybaczysz? Mam parę Maillolów.
- Wybaczam tylko dlatego, że de Beer już siedzi w bibliotece z jakimś Polakiem. Możesz sobie tam zniknąć mi z oczu.
Amos wyczuł, że nie udawała irytacji. Wiedział, że lubiła porządek i dobre maniery. Ukłonił się więc nisko i oddalił w milczeniu
Doktor Rżecki, moja droga, archeolog z Krakowa. Będzie organizował w Britishu wystawę wykopalisk słowiańskich.<br>-Enchantée - uśmiechnęła się Amelia - idźcie sobie do biblioteki. Tam wszystko urządzone jak zwykle i herbatę zaraz podadzą.<br>Ledwie zamknęli się w bibliotece, usłyszała drugi samochód. Wbiegł Amos M'Tombe.<br>- Miałeś nie przyjść - zdziwiła się chłodno lady Pelham.<br>- Nagła zmiana w planach. Chyba mi wybaczysz? Mam parę Maillolów.<br>- Wybaczam tylko dlatego, że de Beer już siedzi w bibliotece z jakimś Polakiem. Możesz sobie tam zniknąć mi z oczu.<br>Amos wyczuł, że nie udawała irytacji. Wiedział, że lubiła porządek i dobre maniery. Ukłonił się więc nisko i oddalił w milczeniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego