Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 8
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Gebethnera na gwarną, warszawską ulicę. Zdezorientowany, zamiast do pociągu do Kielc, wsiadł do pociągu pełnego narciarzy. I tak zaczęła się jego przygoda z górami, która jak wiadomo, zakończyła się zwycięstwem w zawodach. Być może dlatego dzieci wzięły sobie dzielne zwierzę za patrona zawodów. Nie wiadomo tylko dokładnie, kiedy to nastąpiło. Najprawdopodobniej było to w połowie lat pięćdziesiątych. Wtedy bowiem ukazało się pierwsze po wojnie wydanie jego przygód. Było to tuż przed Bożym Narodzeniem i stutysięczny nakład zniknął w ciągu kilku godzin. Odnotowane to zostało w prasie, a "Tygodnik Powszechny" zamieścił artykuł o znamiennym tytule "Zwycięstwo Koziołka Matołka nad stalinizmem". Czytamy w
Gebethnera na gwarną, warszawską ulicę. Zdezorientowany, zamiast do pociągu do Kielc, wsiadł do pociągu pełnego narciarzy. I tak zaczęła się jego przygoda z górami, która jak wiadomo, zakończyła się zwycięstwem w zawodach. Być może dlatego dzieci wzięły sobie dzielne zwierzę za patrona zawodów. Nie wiadomo tylko dokładnie, kiedy to nastąpiło. Najprawdopodobniej było to w połowie lat pięćdziesiątych. Wtedy bowiem ukazało się pierwsze po wojnie wydanie jego przygód. Było to tuż przed Bożym Narodzeniem i stutysięczny nakład zniknął w ciągu kilku godzin. Odnotowane to zostało w prasie, a "Tygodnik Powszechny" zamieścił artykuł o znamiennym tytule "Zwycięstwo Koziołka Matołka nad stalinizmem". Czytamy w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego