czy ktokolwiek przyjmie Honeckera. Będąc jeszcze w Nowym Jorku, otrzymałem instrukcję, żeby zwrócić się w tej sprawie do stałego przedstawiciela Kuby w ONZ, Ricardo Alarcóna, obecnie przewodniczącego parlamentu, wybitnego polityka, dla którego jestem pełen uznania. Kubę łączyły z NRD bliskie stosunki, Stasi szkoliła ich policję i wspierała działania w Afryce. Nazajutrz Alarcón spotkał się ze mną ponownie. "Niestety nie możemy przyjąć Honeckera. Darzymy go sympatią, ale musimy być pragmatykami. Związek Radziecki upada, skończy się pomoc radziecka dla Kuby, musimy szukać innych źródeł twardej waluty, rozwijać turystykę z Europy, w tym z RFN ( nie możemy sobie pozwolić na przyjęcie Honeckera". Na Kubę