Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
i pięciorgiem dzieci przez własnych lokajów.
Pewnego wieczora niedzielnego w karczmie lubczowskiej szeroko gadano o tym krwawym zdarzeniu Podpici parobcy, zwyczajnie jak to ludzie trunkiem rozgrzani, głośnymi słowy wypominali różne grzechy okolicznych panów, a wśród innych jęli też odgrażać się własnemu, lubczowskiemu dziedzicowi. Derkacz należał do tych, co najmocniej pyskowali - Nazajutrz zanim zdołali wytrzeźwieć należycie, zabrano ich pod strażą do Łucka, gdzie po śledztwie w komisji porządkowej oparli się aż w sądzie grodowym. Sprawę rozpoznano szybko i bez zbytecznych formalności jurydycznych: ponieważ świadków niecnej karczemnej gadaniny nie dało się wynaleźć, sędziowie zgodnie orzekli, iż "jeżeli stawiający jakiegoś delikwenta dziedzic lub posesor
i pięciorgiem dzieci przez własnych lokajów.<br>&lt;page nr=87&gt; Pewnego wieczora niedzielnego w karczmie lubczowskiej szeroko gadano o tym krwawym zdarzeniu Podpici parobcy, zwyczajnie jak to ludzie trunkiem rozgrzani, głośnymi słowy wypominali różne grzechy okolicznych panów, a wśród innych jęli też odgrażać się własnemu, lubczowskiemu dziedzicowi. Derkacz należał do tych, co najmocniej pyskowali - Nazajutrz zanim zdołali wytrzeźwieć należycie, zabrano ich pod strażą do Łucka, gdzie po śledztwie w komisji porządkowej oparli się aż w sądzie grodowym. Sprawę rozpoznano szybko i bez zbytecznych formalności jurydycznych: ponieważ świadków niecnej karczemnej gadaniny nie dało się wynaleźć, sędziowie zgodnie orzekli, iż "jeżeli stawiający jakiegoś delikwenta dziedzic lub posesor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego