Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
uciśnione wyzwala... Słyszałem ja takie słowa, co od samego pana Dąbrowskiego generała wyszły, że jako bić się będziemy o wolność dla wszystkich narodów...
- Prawda, prawda! Czytali nam one papiery!
- Juści, piękne papiery!... A tu, widzę, prawdziwie mówiąc, że my nie wolność, jeno właśnie niewolę na tę wyspę przynieśli!... Choć te Negry czarne i pogańskie, ale zawszeć - ludzie!... I widzi mi się, że to oni swobody bronią...
- Juści... ich to przecie ziemia rodowita, wiadomo, tutejsi są... bo i gdzież by takie czarne żyli, jak nie na tutejszej, ognistej ziemi?
- Oszukaństwo zrobili z nami panowie oficjerowie nasi - powtórzył Derkacz myśl uporczywą.
- Ba! Toż
uciśnione wyzwala... Słyszałem ja takie słowa, co od samego pana Dąbrowskiego generała wyszły, że jako bić się będziemy o wolność dla wszystkich narodów...<br>- Prawda, prawda! Czytali nam one papiery!<br>- Juści, piękne papiery!... A tu, widzę, prawdziwie mówiąc, że my nie wolność, jeno właśnie niewolę na tę wyspę przynieśli!... Choć te Negry czarne i pogańskie, ale zawszeć - ludzie!... I widzi mi się, że to oni swobody bronią...<br>- Juści... ich to przecie ziemia rodowita, wiadomo, tutejsi są... bo i gdzież by takie czarne żyli, jak nie na tutejszej, ognistej ziemi?<br>- Oszukaństwo zrobili z nami panowie oficjerowie nasi - powtórzył Derkacz myśl uporczywą.<br>- Ba! Toż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego