Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 0406
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1998
również widzieliśmy przybyszów z tamtego świata w postaci przezroczystych glutów.
TR: - Ale to, co odróżnia film Briana de Palmy od obrazu Spielberga, to programowa dezynwoltura wobec możliwości współczesnego kina, wobec oszałamiającej elektroniki. W "Misji na Marsa" mamy czasem wręcz unikanie efektów wizualnych, prezentowanie technologii przyszłości w sposób przypominający dziecięce zabawki. Nie bez kozery ten film budzi skrajne uczucia. Nie wiem, czy pan zauważył, że gazetowi recenzenci wystawili mu bardzo niskie oceny (na przykład "Gazeta Wyborcza" przyznała mu zaledwie jedną gwiazdkę, odradzając tym samym oglądanie). Tymczasem ja z przyjemnością obejrzałem ten film, a owo samoograniczenie estetyczne odbieram jako coś bardzo odświeżającego. Jest
również widzieliśmy przybyszów z tamtego świata w postaci przezroczystych glutów. <br>TR: - Ale to, co odróżnia film Briana de Palmy od obrazu Spielberga, to programowa dezynwoltura wobec możliwości współczesnego kina, wobec oszałamiającej elektroniki. W "Misji na Marsa" mamy czasem wręcz unikanie efektów wizualnych, prezentowanie technologii przyszłości w sposób przypominający dziecięce zabawki. Nie bez kozery ten film budzi skrajne uczucia. Nie wiem, czy pan zauważył, że gazetowi recenzenci wystawili mu bardzo niskie oceny (na przykład "Gazeta Wyborcza" przyznała mu zaledwie jedną gwiazdkę, odradzając tym samym oglądanie). Tymczasem ja z przyjemnością obejrzałem ten film, a owo samoograniczenie estetyczne odbieram jako coś bardzo odświeżającego. Jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego