tak. <gap> że w nocy pracuje, a drugi<gap></><br><WHO1>- Nie dość, że o wpół do ósmej dzwoni i że gada to jest źle, także tak śmiesznie. </><br><WHO2>- No dobra, to nie przeszkadzam ci.</><br><WHO1>- To, to gotuj.</><br><WHO2>- Samo się gotuje. Ja sobie leżę.</><br><WHO1>- ((Aha)), no, to dobrze.</><br><WHO2>- To się samo gotuje.</><br><WHO1>- Leżysz pod gruszą?</><br><WHO2>- Nie bardzo pod gruszą, wolałabym.</><br><WHO1>- ((Aha)).</><br><WHO2>- Mogłabym, wiesz, pod jakąś gruszą, no, na razie, wobec tego. <gap> Czy jutro się wybierasz? </><br><WHO1>- Ano, chciałabym.</><br><WHO2>- Usta masz zamknięte?</><br><WHO1>- Nie, nie, tak, tak. </><br><WHO2>- Cha, cha.</><br><WHO1>- Ale tak teraz patrzę, że kubeł leciał do góry i łupnął w nowy balkon i odpadło coś.</><br><WHO2>- Tak? </><br><WHO1>- No. To są