Typ tekstu: Książka
Autor: Strączek Adam
Tytuł: Wyznanie lekarza-łapownika
Rok: 1995
to pamiątka spod Monte Cassino.
- I czym się tu chwalić, panie doktorze? - skromnie odpowiedział pacjent. - Było, minęło, a to, że Wańkowicz wspomniał o mnie w swojej książce, to tylko pamiątka dla rodziny zostanie.
Mimo to Adam napisał we wniosku: cicatrices post vulneram sclopetariam capiti (loco Monte Cassino). Epi post traumam. Nie przesadził z tym epi, a liczył, że wspomnienie okoliczności zranienia ułatwi pacjentowi uzyskanie pierwszej grupy inwalidzkiej. Były przecież i inne schorzenia. Pacjent na jedynkę z pewnością zasługiwał. Gdzie tam, skończyło się na dwójce. Kto wie, może trafił na komisję, w której zasiadał kombatant z UB.
Zresztą także i ci, którym
to pamiątka spod Monte Cassino.<br>- I czym się tu chwalić, panie doktorze? - skromnie odpowiedział pacjent. - Było, minęło, a to, że Wańkowicz wspomniał o mnie w swojej książce, to tylko pamiątka dla rodziny zostanie.<br>Mimo to Adam napisał we wniosku: &lt;foreign lang="lat"&gt;cicatrices post vulneram sclopetariam capiti (loco Monte Cassino). Epi post traumam.&lt;/&gt; Nie przesadził z tym &lt;foreign lang="lat"&gt;epi&lt;/&gt;, a liczył, że wspomnienie okoliczności zranienia ułatwi pacjentowi uzyskanie pierwszej grupy inwalidzkiej. Były przecież i inne schorzenia. Pacjent na jedynkę z pewnością zasługiwał. Gdzie tam, skończyło się na dwójce. Kto wie, może trafił na komisję, w której zasiadał kombatant z UB. <br>Zresztą także i ci, którym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego